Co prawda moją zabudowę robiłem mniej więcej rok temu, ale wcześniej nie miałem okazji żeby zrobić jakieś poglądowe zdjęcia. Parę dni temu, do wizyty u blacharza, musiałem zdemontować całość, więc pstryknąłem parę fotek i z opisami wrzucam na picase.
Taki miałem pomysł na spanie dla 2 osób, przy zachowaniu w miarę wygodnego dostępu do bagaży pod platformą. Na co dzień potrzebuję tylnych foteli, więc konstrukcja miała być składana i umożliwiać ich użycie. Zakładam, że podróżuję w 2 osoby i na wakacjach nie składam łóżka – jest rozłożone na stałe, pościelone i przykryte ortalionowym pokrowcem. Przed noclegiem tylko zdejmuję pokrowiec i koniec roboty . Do spania, na platformie układam 2 wojskowe materace (te podgumowane), pasują idealnie i śpi się wygodnie. Trochę mało miejsca nad głową, bo mam niski dach, ale można stanąć na czworakach, co było jednym z „warunków brzegowych”. Nie chciało mi się robić szuflad, poszukałem w sklepie z plastikowymi pojemnikami i znalazłem fajne skrzynki, mają szczelne dno, więc nawet jak coś się wyleje to niewielki problem, wysuwają się bez prowadnic, można powiedzieć „grawitacyjnie”, jak są pełne jedzenia to trochę siły trzeba użyć, ale da się. Na co dzień ich nie wożę a pod platformą mam miejsce na liny, łopatę i torbę z narzędziami.
Kratki w oknach służą do mocowania bagażu, chlebaków i innych przydasiek, ale przede wszystkim trzymają kratkę „w pionie” na co dzień.
Pracy było ok. 10h dla 2 osób (ja i kuzyn spawacz). Materiał to:
- profile 3x2 (kilkanaście metrów, jeśli dobrze pamiętam)
- krata stalowa gruba (oczko 4cm)
- sklejka 18mm, nie pamiętam czy wodoodporna, pomalowałem jakimś bezbrawnym lakierem.
- zawiasy
- jakieś śruby, plastikowe zaślepki itp.
Całość pomalowałem proszkowo na szaro i nawet w miarę pasuje do tapicerki (mam wszystko w szarym skaju)
Nie jest to może szczyt finezji i kunsztu meblarskiego, ale muszę powiedzieć, że jestem zadowolony. Wszystko działa tak jak chciałem i sprawdziło się już wielokrotnie.