niedziela, 22 marca 2015

K11

Bolesna decyzja o sprzedaży Patrola zapadła, czekam na kupca, tymczasem czymś trzeba jeździć. Trochę przyspieszam więc poszukiwania kolejnego wraka. Miał być w nieco lepszym stanie niż poprzednicy czyli troszkę droższy, za to zanim trafi na tor w Łasku, ma tą różnicę odpracować jako auto przechodnie.
No i jest: Srebrna Micra K11 z silniczkiem 1.0 16V. Z Patrolem łączy ją kolor i tendencja do rdzewienia. Na dzień dobry do wymiany jest sprzęgło i kilka drobiazgów, jak żarówki w liczniku, odpadająca wycieraczka i tym podobne szczegóły.
Testuję ją dziś na szutrach i łące – nieżle pogina. Jest nadzieja na dobrą zabawę latem. Tymczasem trzeba uszczelnić skrzynie i można jechać na miasto.