Jakoś tak na ostatnią chwilę, na fejsie widzę, że jutro Automobilklub Piotrkowski organizuje trening. Impreza tylko dla członków, no to piszę do Tomka, czy członkiem można zostać na miejscu. Okazuje się ze tak, więc wymieniam kółka i rano startuję do Piotrkowa na jakiś tam festyn motoryzacyjny. Przy okazji którego ma być trening na pasie startowym a raczej na dojeździe do pasa. Rozkładnie pachołków trwa około 40 minut po czym okazuje się, że trzeba je zabrać bo zaraz startuje samolot ze spadochroniarzami. Organizatorzy jakoś się nie dogadali i w efekcie mamy do dyspozycji pas tylko w 20 minutowych przerwach miedzy każdym lądowaniem a kolejnym startem.
Tak czy inaczej nawet udało się potrenować slalomy i zawracanie. Trochę daleko ten Piotrków, ale mam nadzieję, że status członka jeszcze kiedyś mi się przyda, bo ekipa bardzo fajna.'


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz