środa, 1 marca 2017

Wiesmann

Dzisiaj podczas wizyty w sklepie z zabawkami całkiem przypadkiem wpada mi w oko zagadkowe cabrio, które widzieliśmy wcześniej w Szwajcarii i nie mogłem go zidentyfikować. Nic dziwnego, bo okazuje się że to jeden z pięćdziesięciu pięciu egzemplaży samochodu Wiesmann Roadster MF5.



Człowiek nigdy nie wie gdzie i kiedy może dowiedzieć się czegoś nowego. Jednocześnie w promocji za jeden grosz staję się szczęśliwym posiadaczem srebrnej beemki piątki w budzie „Turasa”. Proporcja cen modeli jest pewnie taka sama jak oryginałów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz