niedziela, 8 maja 2016

Tu na razie jest ściernisko...

Tyle marudziłem, że w Łodzi nie ma gdzie jeździć zarówno w offroadzie ani się pościgać, podriftować itd. no i wygląda na to, że się doczekam. News z jesieni 2015 elektryzował mnie aż do wiosny, ale gdy zapytać jak im idzie, to korpo-bullshit-odpowiedź kierownika skutecznie gasi nadzieję no to, że cokolwiek powstanie w deklarowanym terminie.
Teraz okazuje się, że jednak tor będzie, choć nie koło Della a w pod Strykowem i nie państwowy a prywatny. Informacja pojawia się 1 kwietnia, więc początkowo nie wierzę w ani jedna słowo, jednak drugiego kwietnia nikt nie dementuje, wprost przeciwnie, widać że ktoś profesjonalnie się za to zabrał. Budowa trwa w najlepsze, jest storna internetowa, są na fejsie, można na bieżąco śledzić postępy. Wszystko nabiera rozpędu i wydaje się, że faktycznie otwarcie w lipcu jest jak najbardziej realne, a na pewno wypada pochwalić działania promocyjne.
Tor nie będzie duży, ale porównywalny do Rakietowej, więc i tak super.
Jestem mega nakręcony a Madzia wygrywa dla nas koszulki w konkursie wiedzy o torze.


Dziękuję kochanie :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz